Uf! Pogoda od soboty całkiem przyzwoita. Słoneczko pięknie grzeje, lato czuć już pełną piersią. A jak lato, to i letnich owoców by sie chciało:) Uwielbiam patrzeć na pełne stragany wypełnione kolorowymi, jędrnymi, świezymi owocami i warzywami.Aż mi sie buźka śmieje, tak jak w sobotnie ranne zakupy z mamą. Nie mogę sie doczekać jak co roku bede robiła zapasy by cieszyć sie ich smakiem równiez w zimne dni zimowe czy jesienne. Sukcesywnie sprzątam zamrażalnik z różnych owoców, i tak padło na borówki amerykańskie, które dostałam w tamtym roku od cioci z działki. Zostało jeszcze jedno pudełeczko,ale juz nawet wiem jak je wykorzystam nastepnym razem :D Nasze jagody już pojawiają sie na straganach, ale są jeszcze bardzo drogie a ich ilość jest nie proporcjonalna do ceny, wiec zacieram ręce i ciesze się ze mam schowane zapasiki, wprawdzie nie nasze polskie ale zawsze coś:)
Dzisiaj przepis muffinki na mące kukurydzianej z borówką amerykańską. Są naprawde niezłe. Mało słodkie, co akurat ostatnio cenię. Dzięki mące kukurydzianej mają śliczny żółciutki kolorek i troszke ziarnistą strukturę. Polecam na popołudniową przekąskę ( choć są dobre o każdej porze dnia .. i nocy :P ) zwłaszcza ze są banalnie proste. Takie muffiny to chyba coś na co czeka moja siotra, która nie udaje ze ma już troche dość wymyślnych ciast i z chęcią zjada oto takie prościutkie, smaczne wypieki,które czasem przygotowuje:)
Przepis z bloga moje wypieki oczywiście;):P
MUFFINY KUKURYDZIANE Z BORÓWKAMI AMERYKAŃSKIMI
/na 12 sztuk/
150 g mąki pszennej
100 g mąki kukurydzianej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
140 g cukru
125 ml oleju
125 ml jogurtu naturalnego
1 jajko
ok. 200 g borówki amerykańskiej
W jednej misce umieścić wszystkie składniki sypkie, wymieszać. W drugiej misce wymieszać składniki płynne. Składniki płynne wlać do sypki, wymieszać krótko do połączenia dodając na koniec 3/4 borówek. Formę na muffiny wyłożyć papilotkami. Ciasto podzielić na 12 muffinek. Do każdej wcisnąć po kilka borówek tych co zostało. Piec w 200 stopniach przez ok. 20 minut, do suchego patyczka. Wystudzić, można posypać cukrem pudrem.
Wspaniale wyszły Ci te muffinki. Ja też uwielbiam patrzeć na te wypełnione po brzegi owocami stragany, nie mam jednak okazji zbyt często bywać na targu.
OdpowiedzUsuńpiękne :)
OdpowiedzUsuńfajnie wyszły!
OdpowiedzUsuńBlog o życiu & podróżach
Blog o gotowaniu