Czasem zdarza się, że potrzebujemy coś słodkiego na szybko. Czegoś na co nie wydamy fortuny, oraz czegoś czego nie je się przez 2 kolejne dni z powodu jego ilosci :) Tak było wtedy kiedy zrobiłam te muffinki. Było już późne popołudnie,ciemno na polu a my z mamą penetrowałysmy szafki w poszukiwaniu czegoś słodkiego:) Więc co? Wziełam swoje magiczne segregatory z przepisami i padło na proste muffinki, które nie zabijają nadmiarem cukru, są w sam raz do herbaty :) Dla wzmocnienia dodałam do nich pijane wisieńki z nalewki, zamiast mrożonych. I tak tylko troszeczke w niektórych miejscach wprowadziłam kilka zmian malutkich :) Przepis jest od Liski z whiteplate.
MUFFINY KAKAOWO-POMARAŃCZOWE Z WISIENKAMI
na 6 sztuk
2 jajka
80-90 g cukru drobnego
50 g masła/margaryny roztopionego i wystudzonego
50 ml wyciśniętego soku z pomarańczy
1 łyżka świeżej skórki z pomarańczy
40 g kakao
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
120 g mąki pszennej
po 3 wisieńki z nalewki lub mrożone do każdej babeczki
30 g płatków migdałowych
Jajka zmiksowac z cukrem, masłem,sokiem oraz skórką pomarańczową. Mąkę i proszek do pieczenia połączyć, przesiać i dodać do masy. Dokładnie wymieszać lub zmiksować. Formę na muffiny wypełnić papilotkami. Ciasto nałożyć do każdej papilotki. Wisieńki powciskać do każdej, posypać każdą płatkami migdałowymi. Piec w 180 stopniach przez około 25 minut do suchego patyczka.
Smacznego:)
Fajne babeczki z pijanymi wisieńkami!
OdpowiedzUsuńOch te pijane wisienki kuszą :) Cudne muffiny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie "pijane" owoce, a babeczki palce lizać :).
OdpowiedzUsuń