10.10.2012

Tiramisu brownie

 Trudno stwierdzić kiedy to minęło, ale stóweczka własnie mija wraz z tym postem. Sto postów, prezentacji tego co upiekłam,przez ten rok i kilka miesiecy. Niby nie duzo, patrząc na to ile czasu minęło odkąd założyłam tego bloga, ale również nie ma na co narzekać, dla mnie jest sie czym chwalić, sto postów to nie byle co:)
Planowałam od jakiegoś czasu zamieścic ten setny post ale oczywiście jakto bywa w moim  życiu coraz częsciej, z czasem krucho, i z siłami. No ale jestem, tym razem z czymś czekoladowym, pysznym, niepierwszy raz z bloga Dorotuś. Tiramisu brownie, to brownie który ma warstwe kawową, ja w przepisie pozamieniałam alkohole poniewaznie oryginalnego z przepisu nie miałam, lekko również zmodyfikowałam ilość cukru. Ciasto jest koniecznie do wypróbowania, jest przepyszne,słodkie,dość cięzkie. Słuszny kawałek starczy nam by dodać sobie energii. Polecam!:)

TIRAMISU BROWNIE
na blaszke 25x25

brownie:
200 g masła
200 g cukru
3 duże jaja
200 g czekolady gorzkiej, roztopionej
120 g mąki pszennej
1 łyzka kawy rozpuszczalnej rozpuszczona w 1/5 szklanki gorącej wody
1 łyzka likieru czekoladowego i 1 łyżka syropu migdałowego

Masło z cukrem utrzeć na puszysta mase. Dodawac jajka, miskować. Dodac przestudzoną czekoladę , zmiksować. Dodac reszte składników i zmiksować.

warstwa tiramisu:
500 g serka mascarpone
ok.140 g cukru
2 duze jaja
2 łyżki syropu migdałowego i 1 łyżka likieru czekoladowego
2 łyżeczki kawy rozpuszczonej w 1 łyżce  gorącej wody

Wszystkie składniki na warstwe tiramisu wymieszac aż bedzie jednolita.
Formę wyłożyć papierem do pieczenia, wyłozyć 3/4 masy brownie, na to warstwa tiramisu a na nią reszta masy brownie, wykałaczką zrobić esy floresy.. Piec w 170 stopniach przez ok. 45-55 minut. Wystudzić, nastepnie schłodzić w lodóce.
Smacznego:)



4 komentarze:

  1. Bardzo podoba mi sie to połączenie smaków! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. genialne połączenie!
    dwie pyszotki w jednym;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdjęcia cudowne, a przepis - jeszcze lepszy...Cóż tu dużo mówić, mam właśnie teraz, w tej chwili i już gigantyczną ochotę je upiec!! Smakować musi obłędnie :)

    OdpowiedzUsuń