8.11.2011

Rainbow Cake czyli Tęczowy Tort :)



 Marzyłam o tym torcie blisko 2 lata. W tamtym roku kiedy obchodziłam 18. urodziny kilka rzeczy pokrzyżowało mi plany upieczenia go. Obiecałam sobie jednak że go zrobię... I zrobiłam.
6 listopada obchodziłam 19 z kolei urodziny i tak jak sobie obiecałam - upiekłam.
Sam fakt że mogłam upiec coś niestandardowego, coś co mnie maksymalnie kręci tak mnie cieszył że smak jego zszedł na drugi plan. Nie oznacza to że tort jest nie dobry, bo jest smaczny. Poprostu nie ma żadnego charakterystycznego smaku, jednak mi to w ogóle nie przeszkadza. Ten tort ma cieszyć przede wszystkim oczy. Wszystkim gościom banany wyszły na twarz, wiec też oto chodziło. Ciasto jest trudne do zdefiniowania, ale w połaczeniu ze słodkim kremem z mascarpone i ubitej kremówki tworzy wspaniałą kompozycje. Jedynie co mogę polecić to dodanie do kremu dość sporo ( choć z umiarem) prawdziwego ekstraktu waniliowego, wtedy zyska na smaku i będzie o wiele smaczniejszy. Mi sprawiło wielką frajdę przygotowywanie go i musze się przyznać ze ja osobiscie przygotowywałam sie do robienia go chyba przez 2-3 tygodnie. Powoli kompletowałam wszystko co będzie mi potrzebne, czyli jednorazowe foremki o śr.21 cm, których polecam poszukać ( ja kupiłam na allegro) bo strasznie ułatwiają prace, niż pieczenie pojedynczo każdego placka. Barwniki równiez zakupiłam, jednak tylko 3 kolory: czerwony,żółty i niebieski. Jeśli ktoś chce może kupić wszystkie 6 kolorów, ale ja nie widzę takiej potrzeby bo przeciez można połaczyc po dwa kolory by uzyskać te drugorzędne. Pomarańczowy= czerwony+ żółty, Zielony = niebieski + żółty, Fioletowy= czerwony + niebieski. No nic, tort bardzo polecam, ja skorzystałam z przepisu Doroty, z moje wypieki, i za nim cytuję. :)

RAINBOW CAKE - TĘCZOWY TORT
składniki na 6 blatów:
226 g masła miękkiego
220 g cukru
5 białek
375 g mąki pszennej
2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
355 g mleka
4 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli

Wszystkie składniki powinny być w temp. pokojowej.
Mąkę, proszek do pieczenia, sól - przesiać.
Masło umieścić w misie miksera i zmiksować na gładką, puszystą masę. Dodawać stopniowo cukier, cały czas miksując. Wbijać białka, jedno po drugim i miksować. Dodać ekstrakt i zmiksować.
Do zmiksowanej masy maślanej dodawać na zmianę mleko i składniki suche, miksując do połączenia składników. Ciasto zważyć, otrzymany wynik podzielić na 6. Każdą część ciasta umieścić w osobnej miseczce. Dodać barwników: fioletowy, niebieski, zielony, żółty, pomarańczowy, czerwony. Wymieszać dokładnie z ciastem, do otrzymania jednolitej barwy.Ciasto przełożyć do 6 foremek (tortownic lub jednorazowych foremek aluminiowych, jak u mnie) o średnicy 21 cm i piec około 15 - 20 minut w temperaturze 190ºC, do tzw. suchego patyczka. 
Wyjąć z piekarnika, ostudzić.

Krem z bitej śmietany i mascarpone
900 ml śmietany kremówki (36%)
250 g serka mascarpone
kilka łyżek cukru pudru, do smaku
ekstrakt waniliowy do smaku

 Śmietanę kremówkę ubić, pod koniec ubijania dodając cukier puder i ekstrakt. Dodać serek mascarpone i wymieszać.

15 komentarzy:

  1. Widziałam go na Whisk Kid, ja za to obiecałam sobie, że upiekę go dziecku :) Świetnie Ci wyszedł! A jak w smaku? Bo te barwniki mnie zastanawiają?

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawde fajnie wygląda, choć ja mam z reguły dylematy jedząc np. niebieskie ciato ;)
    Spóżnione wszystkiego najlepszego!

    OdpowiedzUsuń
  3. jejku jejku, przeuroczy! jak z bajki! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. olkor: w smaku nie różni się zupełnie od ciasta upieczonego bez barwnika, poniewaz barwniki są bezsmakowe ;) także nie ma czego sie bac, raz na jakiś czas warto sie pobawić w robienie czegos takiego :)

    angie: ja tez miałam dylematy jedzac kolorowe ciasta lub rózne inne słodkosci faszerowane chemia, ale robie je w 4 kątach mojej kuchni, a do siebie mam zaufanie, przynajmniej pozornie, wiec jestem spokojniejsza jedzac takiego torta i sprawia mi to frajde :D

    cukrowa wróżka: no ba!, jak dla mnie jest bajkowy, ale nie jestem obiektywna. :D ma kilka niedociągnięć dekoracyjnych ale co tam. jestem szczesliwa ze mogłam go zrobic :D
    jak narazie u ciebie widziałam jeszcze bardziej odjechane torty :D

    OdpowiedzUsuń
  5. piękny Ci wyszedł, ja robiłam go we wrześniu na drugie urodziny córci, był ogólny zachwyt :) http://najsmaczniejsze.pl/2011/09/teczowy-tort-motylkowy/

    OdpowiedzUsuń
  6. najsmaczniejsze.pl - twój jest też super! :)

    cudowności wkońcu są mile widziane na blogach :D dziekuje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny! Bardzo mi się podobają te torty w wydaniu z barwami mocno nasyconymi, a te takie właśnie są.
    Moja "dziewiętnastka" za miesiąc, zaczynam rozważać złożenie zamówienia ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. haha :D bardzo prosze :D jestem do usług :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Tylko dlaczego wszystko skopiowałaś z tej strony? http://mojewypieki.blox.pl/2011/09/Teczowy-tort-rainbow-cake.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Polecam głebsze czytanie. Wyraźnie napisałam, że przepis pochodzi z bloga mojewypieki, i za nim cytuję. Nigdzie sobie nie przypisałam tego że przepis na tort od początku do końca jest moim wytworem poniewaz sam przepis jest tak btw w oryginale na blogu whiskkid,tylko krem w tym torcie jest autorstwa p. Doroty. Anonimie, zostałes usatysfakcjonowany ? ;]

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękny! Chcę go zrobić na urodziny mojej chrześnicy w następnym miesiącu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny, dzieci zachwycone tęczą barw :) ( a to jest bezcenne) Robiłam go na wczoraj, smak ciasta ( nie kremu) pozostawia wiele, bardzo wiele do życzenia :((

    OdpowiedzUsuń