Oczywiście, wiadomo nie od dziś, że listopad to nie jest odpowiedni miesiąc na truskawki.... ale kto powiedział że nie można wyjątkowo złamać tej zasady gdy w gre wchodzi wyjątkowa ochota na truskawki? W końcu, nikt nam nie zabroni a truskawki jeszcze można dostać na targu, choć oczywiście dużo im brakuje do tych z czerwca, słodkich, czerwonych, pachnących. Tak czy inaczej mnie wzięła taka chęć na truskawki i nie byłam w stanie sobie odmówić ... stąd między innymi wzięły sie te muffinki. Są one bardzo mięciutkie, smaczne, truskawkowe noi z białą czekoladą, która nadaje słodyczy. Jesli woli mniej słodkie muffinki, odejmijcie w przepisie troche cukru, wyjda również dobre. W moim wypadku były również dobrą opcją do zuużycie zalegającego serka homo... polecam wypróbować te smaczne muffinki! :)
TRUSKAWKOWE MUFFINKI Z BIAŁĄ CZEKOLADĄ
2 szklanki mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1/2 szklanki oleju
150 g serka homo ( u mnie waniliowy Danio)
120 g cukru
2 jajka
100 g białej czekolady
150 g truskawek
W jednej misce łączymy mokre składniki. W drugiej mieszamy sypkie. Zawartość obu misek łączymy ze sobą widelcem. Dodajemy posiekaną drobno czekoladę i pokrojone w kosteczkę truskawki. Nakładamy do papilotek. Pieczemy ok. 20-30 minut w 180 stopniach lub do zrumienienia i suchego patyczka.
Smacznego!:)
Pycha, pycha, pycha! :) Muffinki z truskawkami to jest to! A jeszcze jak są na oleju to nie dość że robi się je w trymiga, to jeszcze są zdrowe dla serca ;)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę w listopadzie:) nie ma to jak ciasto/ciasteczko z truskawkami:D
OdpowiedzUsuńTakie letnie są :) Znakomite na wakacyjne wspominki :)
OdpowiedzUsuńLato, ja chcę lato i truskawki!
OdpowiedzUsuń